Jestem właścicielką bloku I, z widokiem głównym na budowę inwestycji apartamenty Saska nad jeziorem (na marginesie dodam, że gdy kupowałam mieszkanie nie było jeszcze planów jej realizacji, a podpisaniu umowy przedwstępnej dostałam katalog od DD przedstawiający plany rekreacyjne zagospodarowania terenu wokół jeziorka). Rozumiem, że to historia, ale hałas towarzyszący budowie, a przede wszystkim godzin pracy wykonawcy UNIBEP (często późne godziny nocne i bardzo wczesne poranne) nie są do zaakceptowania. Nie wspomnę o kurzu z budowy…Chciałabym poznać Państwa opinię w tym zakresie. (szczególnie tych którzy są „bezpośrednimi odbiorcami”) . Oczywiście wszystkie interwencje w stosunku do wykonawcy nie mają sensu, bo kierownik budowy stwierdził, że koszty ewentualnych mandatów w przypadku interwencji policji są skalkulowane w cenę inwestycji (informacja od sąsiada). Widzę ogromną ignorancję ze strony DD.