Myślę, że skutery i motory rzeczywiście stanowią potencjalne zagrożenie - zwłaszcza w przypadku przygniecenia dziecka.
O inne rzeczy dziecko może się potłuc przez nieuwagę, ale poza siniakami nic mu nie będzie. Szklane drzwi musiały by być uderzone ze znaczną siła, żeby szyba się potłukła i zagroziła dziecku, natomiast rowery są lekkie.
Oczywiście nie jest to wina właściciela motoru, że dziecko się rozpędziło i przez nieuwagę wpadło na motor a ten się przewrócił i kogoś przygniótł - ale nie kwestia winy jest tu rozpatrywana, a bezpieczeństwo dzieci, które są nieprzewidywalne. Jeśli cos możemy zrobić dla poprawy bezpieczeństwa - i to niewielkim kosztem - to zróbmy to.