bardzo dobre spostrzeżenie, również jestem zniesmaczona widokiem zagospodarowania zieleni na naszym patio, krzaczory i chwaściory bujają. Mam wrażenie, że ktoś kto robił nasadzenia dopiero się uczył i poszedł po najmniejszej linii oporu :(
Czy ta zieleń jest w ogóle do czegoś nam potrzebna ? Rozumiem zostawić np metrowy pas jakichś krzaków przy balkonach/tarasach na parterze ale po co resztę trzymać ? Minusy tych krzaków są takie, że one pylą i i przechowują robactwo.
Kiepski żart, Panie Michale. Na szczęście przepisy nie pozwolą na realizację Pańskiej światłej myśli. I ucieszą się ptaki rezydujące w tych niepotrzebnych krzakach, a poza tym o sekundę oddali się katastrofa ekologiczna. To zawsze coś.