Czy komuś jeszcze oprócz mnie przeszkadza okropny, gryzący smród dymu jaki unosi się na osiedlu w naszej okolicy jak tylko rozpoczyna się sezon grzewczy? Zastanawiam się, czy źródłem nie są jakieś domki jednorodzinne i czy nie ma jakiś uregulowań prawnych odnoszących się do tego, czym takie piece mogą być opalane ?

Grzegorzu, to interesujące spostrzeżenie. Osobiście nie wyczułem sprawy, ale chętnie złapię się z Tobą na osiedlu - wspólnie sprawdzilibyśmy kierunek. Jedyne domki jednorodzinne w okolicy to osiedle, którym sam zarządzam. Ewentualnie pseudo domki działkowe w krzakach obok nas. Chciałbym namierzę sprawcę.

Uregulowania prawne są i dotyczą rzeczy, którymi NIE wolno palić w piecach ze względów np. przeciwpożarowych i ekologicznych.

Z moich obserwacji wynika, że w niektórych miejscach pojawiły się osoby bezdomne ( np. w dzikim pasie zieleni między Bora-Komorowskiego a wałem ) i wieczorami palą jakieś śmieci w prowizorycznych szałasach żeby się ogrzać.Wczoraj wieczorem, tj. 27.10 smród dymu był wręcz obrzydliwy, wdzierał się wywietrznikami do mieszkania, nie mówiąc o tym, że np. pranie pozostawione na balkonie całkowicie nim przeszło. To chyba można jakoś zgłosić?

Oczywiście, można a nawet trzeba zgłosić do Straży Miejskiej.

Szczerze mówiąc nic do tej pory nie wyczuwałam , ale jeżeli czujecie to uważam, że powinno się zglosćc do odpowiednich władz

Witam
Ja czasami wyczuwam ten zapach, ale moim zdaniem pochodzi on z ogródków działkowych między Trasą Łazienkowską a Waszyngtona. Jesienią działkowicze palą tam różne rzeczy.