Panie Wojciechu, można spróbować zapytać ochronę, czy coś widziała, ew. czy zwrócili uwagę na to, że Pana samochód jest obrzucony jajkami. Ale szczerze, to wątpię, czy coś się uda ustalić. Przykre to, bo niszczenie cudzego mienia z powodu jakiś kompleksów jest po prostu chamskie.
Pani Doroto, z całym szacunkiem, ale forum czyta może ze 20% mieszkańców. Trafienie na rodziców, których dzieci mogły uszkodzić Pani rower jest małe. Szansa na znalezienie sprawcy równa 0, jeżeli nie złapała Pani nikogo za rękę.